Podczas gdy w 2020 r. model zdalny był postrzegany jako „przyszłość”, obecnie nie przekonuje on już tak bardzo, ponieważ tylko 20% firm preferuje tę formę pracy. Eksperci wyjaśniają przyczyny tej zmiany.
Przez chwilę, podczas najtrudniejszych miesięcy pandemii, wydawało się, że świat pracy zmienił się na zawsze. Puste biura, spotkania za pośrednictwem wideokonferencji i umowy zawierane bez osobistego kontaktu z kimkolwiek podsycały przekonanie, że praca zdalna stanie się nową rzeczywistością. Jednak wraz z powrotem do pracy stacjonarnej oczekiwania uległy nieoczekiwanej zmianie: ani firmy, ani pracownicy nie wydają się być w pełni zadowoleni z modelu całkowicie zdalnego. Obecnie 59% Kolumbijczyków preferuje model hybrydowy, łączący dni spędzane w domu z dniami spędzanymi w biurze, zgodnie z najnowszym badaniem przeprowadzonym przez WeWork Latinoamérica i Page Group.
Odkrycie to rodzi pytanie, czy praca zdalna była przejściowym skutkiem sytuacji kryzysowej, czy też transformacji rynku pracy, ponieważ obecnie tylko 32% firm w kraju działa w trybie zdalnym.
Według Elio Acosta, dyrektora BIU University Miami w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach, „nastąpił niewątpliwy postęp, ale dojrzałość biznesowa nie jest jednolita. Wiele firm nadal nie dostosowało swoich struktur technologicznych ani procesów, aby utrzymać elastyczny model w perspektywie długoterminowej”.
Badanie odzwierciedlało tę napiętą sytuację, ponieważ podczas gdy większość pracowników ceni sobie możliwość lepszej organizacji czasu i pogodzenia życia osobistego z zawodowym, kierownictwo podkreśla potrzebę utrzymania spójności zespołów i zapewnienia wydajności.
Co sądzą firmy?
Według Andrésa Díaz-Granadosa, współzałożyciela T-Mapp, firmy specjalizującej się w rekrutacji talentów, Kolumbia znajduje się w decydującej fazie. „Model hybrydowy zapewnia równowagę: firmy mogą optymalizować zasoby, przyciągać talenty i utrzymywać bliski kontakt ze swoimi zespołami, a pracownicy zachowują elastyczność, którą zyskali podczas pandemii” – wyjaśnił.
Zastrzegł jednak, że „kluczem jest opracowanie spersonalizowanych schematów, które odpowiadają potrzebom każdego sektora i każdego zespołu. Nie wszystkie firmy mają takie same możliwości technologiczne i kulturowe”.
Jego wizja pokrywa się z danymi z badania: chociaż większość ankietowanych pracowników deklaruje preferowanie pracy hybrydowej, rzeczywiste wdrażanie jasnych zasad jest nadal nieregularne. W niektórych sektorach, takich jak technologia i usługi profesjonalne, elastyczność jest większa; w innych, takich jak produkcja lub handel, nadal dominuje praca stacjonarna.
Wyzwanie związane z modelem hybrydowym
Adriana Garcés Murillo, dyrektor Right Management w ManpowerGroup, zapewniła, że wielkim wyzwaniem jest utrzymanie więzi między ludźmi a organizacją. „Elastyczność nie może być postrzegana wyłącznie jako korzyść. Wymaga świadomego przywództwa, kultury integracyjnej i jasnych zasad, które zapewnią pracownikowi poczucie przynależności i zaufania, nawet gdy nie ma go w biurze”.
Garcés podkreśliła również, że oczekiwania różnią się w zależności od pokolenia. Podczas gdy młodsi pracownicy poszukują autonomii i równowagi między życiem osobistym a zawodowym, starsi pracownicy bardziej cenią sobie stabilność i bezpośrednią interakcję. „Model hybrydowy działa, ale nie jest to jedyna recepta: trzeba słuchać, mierzyć i dostosowywać”.
Praca hybrydowa: wpływa negatywnie czy pozytywnie na produktywność?
Jedną z głównych dyskusji jest to, czy model hybrydowy wpływa na produktywność. Zdaniem ekspertów wyniki zależą bardziej od zarządzania niż od miejsca pracy. „Firma z jasnymi procesami i dobrze zarządzanymi zespołami może być nawet bardziej produktywna w modelu hybrydowym” – zauważył Díaz-Granados. Garcés ostrzegł jednak, że nie wszystkie organizacje dysponują wystarczającymi wskaźnikami, aby dokonać rzetelnej oceny. „Wiele z nich nadal mierzy wydajność na podstawie liczby godzin spędzonych przed ekranem, podczas gdy istotne powinno być osiągnięcie celów”.
Acosta dodał: „Nie wystarczy wdrożyć model hybrydowy jako doraźną odpowiedź. Potrzebne są inwestycje w technologie, szkolenia cyfrowe i polityki, które zmniejszą różnice w dostępie do internetu i narzędzi między pracownikami” – wyjaśnił.
Pomimo napięć wszyscy trzej eksperci są zgodni, że praca hybrydowa nie jest chwilową modą, ale modelem, który ugruntuje się w najbliższych latach. Różnicę zrobią firmy, które zdołają połączyć elastyczność z innowacyjnym zarządzaniem kulturą pracy.
„Organizacje, które zrozumieją, że elastyczność jest częścią ich oferty wartości dla talentów, będą miały przewagę konkurencyjną w przyszłości” – podsumował Garcés.