Victoria Kjos cieszyła się luksusowym życiem w Arizonie, ale czuła, że kultura jej kraju już jej nie reprezentuje.
Victoria miała sportowy samochód w Arizonie i organizowała różne wyjścia do opery lub teatru Instagram/@kjosvictoria
Życie w Stanach Zjednoczonych często kręci się wokół „amerykańskiego snu”, ideału łączącego idealną pracę, setki tysięcy dolarów i luksusowy dom. Dla wielu jest to cel, do którego dążą. Jednak dla Victorii Kjos, 71-letniej kobiety, kultura skupiona na pieniądzach nie miała już sensu. Postanowiła więc porzucić wszystko i przenieść się do raju w Azji.
„Idealne życie” Victorii Kjos w Stanach Zjednoczonych
Kjos cieszyła się spokojnym życiem w Phoenix w Arizonie. Po pracy jako skarbnik, instruktorka jogi i w branży nieruchomości, kobieta poświęcała się rodzinie i chodziła na koncerty operowe i do teatru.
Victoria Kjos zapewniła, że chciała żyć poza „amerykańską egzystencją klasy średniej”Instagram/@kjosvictoria
„Miałam ładny dom w dobrej dzielnicy. Jeździłam sportowym kabrioletem. Często chodziłam do teatru, opery i na wernisaże w galeriach sztuki. Jadałam posiłki z rodziną i bliskimi przyjaciółmi” – powiedziała Amerykanka w rozmowie z CNN.
Pomimo tych luksusów Victoria coraz mniej identyfikowała się z amerykańskim stylem życia. Postanowiła więc wyruszyć w „duchową podróż” z całym swoim oszczędzeniami.
„Zaczęłam zdawać sobie sprawę, że nasza kultura stała się tak egocentryczna” – powiedziała 71-letnia kobieta. „Tak egocentryczna i skoncentrowana na pieniądzach, że zaczęłam się zastanawiać, czy chcę spędzić tu resztę swojego życia” – dodała.
Duchowa podróż do wymarzonego celu
Aby rozpocząć swoją podróż poza Stany Zjednoczone, Victoria sprzedała swój dom w Arizonie w 2012 roku wraz z samochodem sportowym i większością swojego dobytku. Dysponując solidnymi oszczędnościami, kupiła bilet do Indii.
Przez sześć miesięcy 71-letnia kobieta zwiedziła 13 stanów tego azjatyckiego kraju z jego świątyniami i ogrodami. Następnie spędziła cztery miesiące w Tajlandii i trochę czasu w Nepalu.
„Dzięki Indiom jestem innym człowiekiem. Mam nadzieję, że stałam się milsza, mniej krytyczna, bardziej cierpliwa i wyrozumiała” – powiedziała CNN o swoich pierwszych wrażeniach z Indii.
Podczas zwiedzania tych miejsc niektórzy podróżnicy polecili jej wycieczkę na Bali. Tak postanowiła poznać tę wyspę w 2019 roku i od razu się w niej zakochała.
71-latka zapewniła, że podczas pierwszej wizyty na Bali w 2019 roku poczuła natychmiastową więź z tym miejscemInstagram/@kjosvictoria
„Niektórzy wierzą, że na Bali zbiegają się różne wiry energii, które nadają jej magiczny charakter. Jest tu coś wyjątkowego i poczułam to od razu” – powiedziała.
Pobyt na Bali i ostateczna przeprowadzka
Po poznaniu Bali w Indonezji Victoria wróciła do Stanów Zjednoczonych, aby rozpocząć przeprowadzkę. Początkowo przeniosła się do Mazatlán w Meksykuw 2020 roku. Jednak w 2022 roku uznała, że wyspa położona w Indonezji jest jej prawdziwym domem.
W maju 2022 roku przeniosła się na Bali z Kitas, wizą oferowaną przez Indonezję dla emerytów, i od tego momentu poczuła się komfortowo. „Nigdy nie wątpiłam, że zostanę” – zapewniła.
Victoria miała pewne problemy z wynajęciem mieszkania. Mimo to udało jej się osiedlić w Sanur, spokojnej miejscowości znanej z plaż i panoramicznych widoków na wulkany i naturalne krajobrazy.