Ekspertka ds. bezpieczeństwa żywności wyjaśnia, dlaczego jajka w supermarkecie są przechowywane w temperaturze pokojowej, a w domu wkłada się je do lodówki.

Ekspertka ds. bezpieczeństwa żywności wyjaśnia, dlaczego jajka w supermarkecie są przechowywane w temperaturze pokojowej, a w domu wkłada się je do lodówki.

Odpowiedź ma związek z samą naturą tego produktu spożywczego oraz sposobem jego przechowywania w celu zapewnienia bezpieczeństwa żywności.

Ekspertka ds. bezpieczeństwa żywności wyjaśnia, dlaczego jajka są przechowywane w temperaturze pokojowej w supermarkecie, a w domu wkłada się je do lodówki.

Jaja są tanim, wszechstronnym i pożywnym produktem spożywczym, dostarczającym białka wysokiej jakości, witamin, minerałów i przeciwutleniaczy. Jednak poza wartością odżywczą istnieje ciekawostka, nad którą zastanawiał się każdy kupujący. Dlaczego w supermarkecie są one spokojnie przechowywane w temperaturze pokojowej, a gdy tylko przekroczymy próg domu, pierwszą rzeczą, jaką robimy, jest włożenie ich do lodówki?

Odpowiedź nie ma nic wspólnego z różnicami między zwyczajami w handlu a w domu, ale z samą naturą jajka i sposobem jego przechowywania w celu zapewnienia bezpieczeństwa żywności.

Pierwszą rzeczą, którą należy wiedzieć, jest to, że jajko to nie tylko skorupka i żółtko. Jest ono pokryte cienką przezroczystą warstwą zwaną skórką, która działa jak bariera biologiczna przed mikroorganizmami, takimi jak salmonella. W Europie, w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, jajka nie są myte przemysłowo przed sprzedażą, dzięki czemu błona pozostaje nienaruszona. Dzięki temu mogą być przechowywane w temperaturze pokojowej na półkach supermarketów bez ryzyka.

Jednak błona jest niezwykle delikatna. Każde agresywne mycie lub gwałtowna zmiana temperatury może ją uszkodzić, narażając jajko na potencjalne zanieczyszczenia. I tu pojawia się klucz do zrozumienia, dlaczego w supermarkecie nie są one chłodzone, a w domu tak.

Ryzyko „pocenia się”

„Gdyby jaja przeszły z zimna do ciepła w łańcuchu dystrybucji, powstałby efekt „pocenia się”, a tym samym wzrosłoby ryzyko zanieczyszczenia” – ostrzega María González, lekarz weterynarii ekspert ds. bezpieczeństwa żywności z Uniwersytetu Complutense w Madrycie, w wywiadzie dla COPE.

Ten „pot” to nic innego jak kondensacja, która powstaje, gdy zimne jajko zostanie wystawione na działanie ciepła. Wilgoć pojawiająca się na skorupceuszkadza łuskę i otwiera drogę bakteriom obecnym w otoczeniu do przedostania się do środka. Dlatego podczas transportu i ekspozycji w supermarkecie unika się ich chłodzenia, aby zawsze utrzymać tę samą temperaturę.

Sytuacja zmienia się jednak po przybyciu do domu. W domu warunki są znacznie mniej kontrolowane: występują zmiany temperatury, wilgotności, a przede wszystkim dłuższy czas przechowywania. W tym przypadku lodówka staje się najlepszym sprzymierzeńcem. Przechowywanie w lodówce nie tylko pomaga zachować świeżość, ale także zmniejsza ryzyko rozwoju bakterii.

Eksperci zalecają również przechowywanie ich w oryginalnym opakowaniu kartonowym, które chroni przed uderzeniami i zapachami, oraz umieszczenie ich w chłodnym i stabilnym miejscu lodówki, najlepiej z dala od drzwi, ponieważ jest to miejsce, w którym występują największe wahania temperatury.