Ani złoto, ani platyna: jeden z najrzadszych i najdziwniejszych minerałów świata odkryto dzięki tajnemu listowi

Ani złoto, ani platyna: jeden z najrzadszych i najdziwniejszych minerałów świata odkryto dzięki tajnemu listowi

W 2023 r. projekt digitalizacji w Niemczech pozwolił wydobyć z zapomnienia kopertę z dokładną adnotacją dotyczącą jednego z najrzadszych i najdziwniejszych minerałów świata. Dokument, znaleziony w archiwum w Hof, zawierał wzmiankę o złożu, co zainicjowało, niczym w filmie, wyczerpujące poszukiwania wśród ponad 130 000 przechowywanych próbek.

Zespół kierowany przez Rolanda Eichhorna z Bawarskiego Urzędu ds. Środowiska (LfU) zidentyfikował żółte fragmenty wielkości orzecha laskowego, którym towarzyszyła odręczna etykieta zgodna z lokalizacją wymienioną w liście. Odkrycie to zapoczątkowało badania techniczne mające na celu zweryfikowanie jego autentyczności.

Jeden z najrzadszych i najdziwniejszych minerałów na świecie został odkryty dzięki listowi: jaki to był minerał?

Identyfikacja potwierdziła, że był to humboldtyn, jeden z najrzadszych i najdziwniejszych minerałów na świecie. Należy on do niewielkiej grupy minerałów organicznych, których struktura krystaliczna zawiera węgiel, wodór i tlen w połączeniu z metalami.

Niektóre z jego cech, na które należy zwrócić uwagę, to:

  • Skład chemiczny: żelazo i szczawian.
  • Twardość: od 1,5 do 2 w skali Mohsa.
  • Wygląd: żółty odcień z żywicznym połyskiem.

Występuje w zaledwie 30 lokalizacjach w ośmiu krajach, zawsze w specyficznych warunkach, gdzie skały bogate w żelazo reagują z naturalnymi kwasami w wilgotnym środowisku.

Według czasopisma Clays and Clay Minerals, badania nad tym odkryciem potwierdzają, że identyfikacja humboldtynu została przeprowadzona za pomocą precyzyjnych metod analizy krystalograficznej i chemicznej, co w pełni potwierdza autentyczność próbek bawarskich.

Powstawanie w nietypowym środowisku

Próbki bawarskie pochodzą z głębokości około 2,5 metra pod ziemią, z żyły lignitu eksploatowanej w połowie XX wieku. Ten rodzaj węgla brunatnego nie jest typowym środowiskiem dla rozwoju kryształów szczawianu żelaza, co dodatkowo zwiększa zainteresowanie tym odkryciem.

Dokładna przyczyna powstania kryształów w Schwandorfie pozostaje nieznana i prawdopodobnie nigdy nie zostanie ustalona. Wielkość znalezionych fragmentów przekracza standardowe wymiary, które zazwyczaj mierzone są w milimetrach.

Z kolei udokumentowane zasoby w Niemczech podwoiły się po tym odkryciu.

Analiza i weryfikacja humboldtyniny

W laboratorium LfU próbka została sproszkowana i poddana dyfrakcji rentgenowskiej. Wyniki dokładnie pokrywały się z wzorem humboldtyniny typu monoklinicznego.

Ponadto skład chemiczny wykazał odpowiednią proporcję żelaza, węgla, tlenu i wody, co wyklucza pomylenie z innymi podobnymi minerałami, takimi jak lindbergit.

Roland Eichhorn potwierdził, że fragmenty zostaną wystawione w publicznej galerii agencji, zgodnie z prawnym obowiązkiem zapewnienia obywatelom dostępu do zbiorów geologicznych.

Do czego może służyć humboldtina i jakie jest jej znaczenie naukowe?

Humboldtina budzi zainteresowanie w dziedzinie materiałoznawstwa ze względu na właściwości szczawianów żelaza w transporcie elektronów. W tym kontekście należy zwrócić uwagę na kilka kwestii:

  • Najnowsze badania wskazują na jej zastosowanie jako prekursora w anodach baterii żelazowych.
  • Mogłaby stanowić bardziej zrównoważoną alternatywę dla kobaltu i niklu.
  • Syntetyczne wytwarzanie tego minerału poprzez rozpuszczanie hematytu w kwasie szczawiowym w niskich temperaturach stanowi metodę energooszczędną.

Jednak jego naturalna rzadkość ogranicza wszelkie bezpośrednie zastosowania przemysłowe, co podkreśla wartość historycznych zbiorów jako potencjalnych rezerw.

Historia jednego z najrzadszych i najdziwniejszych minerałów świata

Humboldtina została po raz pierwszy opisana w 1821 roku przez peruwiańskiego geologa Mariano de Rivero, który nazwał ją na cześć pruskiego odkrywcy Alexandra von Humboldta. Naukowiec ten, którego wpływ sięga od wulkanologii po badania klimatyczne, zainspirował nazwy ponad 400 gatunków i minerałów.

Jego kompleksowe podejście do powiązania geografii, klimatu i bioróżnorodności pozostaje punktem odniesienia w dzisiejszych badaniach.

Odkrycie to podkreśla znaczenie starych inwentarzy i archiwów. Digitalizacja rejestrów pozwala odzyskać zapomniane informacje i ponownie zinterpretować próbki zebrane dziesiątki lat temu przy użyciu współczesnej technologii.

Doświadczenia ze Schwandorfu pokazują, że oprócz czynnych kopalń, najrzadsze i najdziwniejsze minerały świata można znaleźć w zapomnianych zbiorach muzeów lub instytucji naukowych.