W serii sprzecznych oświadczeń Waszyngton zaprzeczył informacjom, że złoto zostanie objęte cłem w wysokości 39% nałożonym na Szwajcarię. Po tej zmianie kurs metalu ponownie spadł w piątek w Nowym Jorku.
Kolejny cios dla Szwajcarii, pisano w piątek rano: Stany Zjednoczone nakładają cła na sztabki złota o wadze jednego kilograma, najczęściej eksportowane przez Szwajcarię, co zaskoczyło brokerów, donosi Financial Times. Szwajcarskie rafinerie i przemysł zakładały dotychczas, że sztabki te będą zwolnione z ceł. I może się okazać, że miały rację. Rząd Trumpa ogłosił bowiem nowe wytyczne w celu wyjaśnienia, że import sztabek złota do Stanów Zjednoczonych nie podlega karnym cłom.
Biały Dom planuje wkrótce wydać rozporządzenie wykonawcze w celu wyjaśnienia tego, co urzędnik określił jako fałszywe informacje na temat opodatkowania złota i innych produktów specjalnych, jak podaje Bloomberg, powołując się na oświadczenie urzędnika, który poprosił o zachowanie anonimowości.
Czy obawy te są już nieaktualne?
Wcześniej tego samego dnia dowiedzieliśmy się jednak, że amerykańskie władze celne poinformowały szwajcarskie rafinerie w piśmie z dnia 31 lipca, że sztabki złota o wadze 1 kg i 100 uncji muszą zostać sklasyfikowane i objęte cłem w wysokości 39%, pisze brytyjski dziennik. Według artykułu, sztabka o wadze 1 kg jest najczęściej sprzedawaną jednostką złota na New York Commodities Exchange (Comex), największej giełdzie metali szlachetnych na świecie.
„Ta decyzja celna stanowi kolejny cios dla handlu złotem między Szwajcarią a Stanami Zjednoczonymi” – powiedział w wywiadzie dla Financial Times Christoph Wild, prezes Szwajcarskiego Stowarzyszenia Producentów i Handlowców Metali Szlachetnych (ASFCMP). Dodał również, że cła na złoto utrudnią zaspokojenie popytu na ten metal. Obawy te mogą jednak okazać się bezpodstawne.
W wyniku tej zmiany kurs złota podskoczył. Po opublikowaniu informacji, pierwotnie podanej w czwartek przez Financial Times, cena złota (z dostawą w grudniu) na nowojorskiej giełdzie surowców Comex osiągnęła szczytowy poziom 3534,10 dolarów za uncję (31,1 g). Następnie, po wstępnym wyjaśnieniu ze strony Białego Domu, który poinformował, że planuje „opublikować w najbliższej przyszłości dekret wyjaśniający błędne informacje dotyczące opodatkowania sztabek złota i innych produktów specjalistycznych”, kurs ponownie spadł i około godziny 20:30 czasu szwajcarskiego wynosił już tylko 3461,40 dolarów.
Popyt na złoto – a wraz z nim jego cena – gwałtownie wzrósł już wcześniej w tym roku za Atlantykiem, gdzie amerykańscy nabywcy starali się zgromadzić zapasy w oczekiwaniu na ewentualne dodatkowe opłaty na ten metal szlachetny.
61,5 mld dolarów w złocie
Aby umieścić te informacje w kontekście, kilka danych liczbowych: w okresie od czerwca 2024 r. do czerwca 2025 r. Szwajcaria wyeksportowała do Stanów Zjednoczonych złoto o wartości 61,5 mld dolarów (47,9 mld franków szwajcarskich). Przy założeniu zastosowania ceł, ta sama ilość podlegałaby dodatkowym taryfom w wysokości 24 mld dolarów, zgodnie ze stawką 39% obowiązującą dla Szwajcarii, która weszła w życie w czwartek. W Szwajcarii znajdują się cztery największe rafinerie złota na świecie.
Kilka szwajcarskich rafinerii złota poinformowało, że spędziło miesiące na konsultacjach z prawnikami, aby ustalić, jakie rodzaje produktów zawierających złoto mogą być zwolnione z cła, a jakie nie. Dwie rafinerie poinformowały dziennik „Financial Times”, że z powodu tej niepewności tymczasowo ograniczyły lub wstrzymały wysyłki do Stanów Zjednoczonych.