4 meble vintage i antyki, które mimo swojej popularności są trudne do sprzedania według ekspertów

4 meble vintage i antyki, które mimo swojej popularności są trudne do sprzedania według ekspertów

Eksperci przedstawiają cztery olśniewające przedmioty, które wielu podziwia… ale prawie nikt nie kupuje.

Kiedy mówimy o meblach przekazywanych z pokolenia na pokolenie, łatwo jest przekonać się, że wszystko – od kolonialnego krzesła Windsor w sypialni gościnnej po bogato rzeźbiony stolik w przedpokoju – to klejnoty antykwaryczne, za które ktoś chętnie zapłaciłby.

Ale rzeczywistość jest inna: nie wszystkie stare meble mają szansę na rynku wtórnym. Zanim więc zaczniesz publikować ogłoszenia na Wallapop lub odwiedzać antykwariaty, przekonany, że masz unikalny egzemplarz, który nie może zabraknąć w ich katalogu, zapoznaj się z poniższą listą. Oto cztery zabytkowe meble, które według profesjonalistów z branży są obecnie szczególnie trudne do sprzedania.

Meble wiktoriańskie z bogatymi rzeźbieniami

Chociaż wiele zabytkowych mebli drewnianych padło ofiarą mody na „malowanie wszystkiego”, która ogarnęła lata 2010, tak zwane brązowe meble przeżywają renesans na rynku vintage. Nie oznacza to jednak, że wszystko się nadaje. „Chociaż meble z ciemnego drewna powróciły z impetem, większość mebli wiktoriańskich z przesadnymi rzeźbionymi motywami nie ma zbyt dużego popytu” – wyjaśnia Brad Stanwick, założyciel The Parson’s Nose Antiques. „Pomyśl o meblach rodziny Addamsów – gęste rzeźbienia w kolorze melasy, z owocami, ptakami, liśćmi, rokokowymi zdobieniami, a nawet gargulcami, obite postarzanymi tkaninami”. Te elementy mogą oczywiście mieć swój dekoracyjny urok, ale zazwyczaj lepiej sprawdzają się jako pojedyncze akcenty, a nie główne elementy wystroju. „W odpowiednim kontekście mogą być bardzo dekoracyjne” – dodaje Stanwick. „Ale dla większości osób nie pasują do nowoczesnego stylu życia”.

Wielopoziomowe stoliki lub what-not tables

Być może termin „what-not table” nie jest Ci znany, ale na pewno widziałeś takie stoliki: małe stoliki z dwoma lub trzema poziomami, zwykle ustawiane w salonach lub przedpokojach domów dziadków, ozdobione porcelanowymi figurkami, rodzinnymi zdjęciami lub pamiątkami z podróży. Niestety, nie cieszą się one zbytnią popularnością na rynku vintage. „To bardzo stary rodzaj mebli, a niektóre egzemplarze z XVIII wieku, wykonane z mahoniu o wyjątkowej jakości, są naprawdę piękne” – komentuje Stanwick. „Trudno je jednak wkomponować w nowoczesny wystrój wnętrz, a do tego przyciągają kurz jak magnes”. Stanwick przyznaje, że ma taki mebel w swoim domu – angielską perełkę z epoki georgiańskiej – ale zaznacza, że gust antykwariusza nie zawsze pokrywa się z ogólnym popytem na rynku.

Zestawy mebli

Od lat słyszymy, że nie trzeba kupować kompletu mebli. Wygląda na to, że w końcu kupujący to zrozumieli. Zestawy do jadalni nie są już szybkim sposobem na udekorowanie pomieszczenia, a nawet urok vintage nie jest w stanie przezwyciężyć powszechnej niechęci do zbyt dopasowanych wnętrz. „Wszystko, co jest zbyt dopasowane, jest znacznie trudniejsze do sprzedania” – twierdzi Sally Nicol, kuratorka The Cary Cottage. „Dotyczy to również kompletnych zestawów do jadalni, nawet jeśli są one doskonałej jakości”. Nicol zauważa, że obecnie dominuje estetyka znacznie bardziej spersonalizowana: mieszają się style, epoki i materiały, tworząc harmonijną, ale eklektyczną całość, w której stół, krzesła i kredens nie muszą stanowić części tego samego zestawu.

Meble z drewna wiśniowego

Podobnie jak istnieją trendy w kształtach mebli, tak samo jest w przypadku materiałów i wykończeń. Jeśli spojrzymy na klasyczne meble z XIX i większej części XX wieku, najbardziej renomowani producenci często pracowali z drewnem wiśniowym, znanym z ciepłego, czerwonawego odcienia. Jednak obecnie ten odcień wypadł z łask. „Meble z drewna wiśniowego lub czerwonego są coraz trudniejsze do sprzedania” – potwierdza Nicol. „Obecnie poszukiwane są bardziej neutralne drewno o stonowanych odcieniach lub naturalnej patynie”. Chociaż meble te są zazwyczaj wyjątkowo dobrze wykonane, obecnie gusty skłaniają się ku bardziej stonowanym, mniej błyszczącym wykończeniom o postarzanym lub naturalnym wyglądzie.